+48 698 225 168 zapisy@natursport.pl

Poradnik kajakarza

Kajakarstwo to jedna z najwspanialszych możliwości spędzenia wolnego czasu w najbliższym kontakcie z naturą.

Żeby dobrze się przygotować do spływu kajakowego bądź nawet samego wiosłowania po pobliskim jeziorze musimy wziąć pod uwagę kilka aspektów. Każdy z nas jest inny więc musimy podejść do sprawy indywidualnie. Musimy zwrócić uwagę na pogodę, która wiele może zmienić w naszych planach, akwen na jaki się wybieramy bądź charakter rzeki, przedział czasu jaki chcemy spędzić na wodzie, porę roku, naszą kondycję, odczuwalność zimna, zagospodarowanie na szlaku i wiele innych drobniejszych spraw, które wpłyną na to co zabierzemy ze sobą na wodę, jak się ubierzemy i jaki rodzaj kajaka będziemy zmuszeni używać.

Poniżej przykładowy sprzęt kajakowy. Po kliknięciu na zdjęcie pojawi się dokładniejszy opis.

Podstawowy ekwipunek:

Wiosło do turystyki nizinnej
Buty które zabezpieczą stopy przed zranieniem
Dopasowana kamizelka asekuracyjna bądź ratunkowa

Wodoszczelne opakowanie na nasze cenne rzeczy

Pokrowiec wodoszczelny na telefon
Rzutka ratownicza – przydaje się w wielu przypadkach
Worek wodoszczelny na odzież
Turystyczny zestaw do przygotowania i spożywania posiłków
Turystyczna wodoodporna kurtka kajakowa – oddychający materiał, chroni od wiatru i deszczu
Letnie rękawiczki – zapobiegają otarciom
Profesjonalne sucha (droga) kurtka kajakowa- nie przepuszcza wody
Wodoszczelny mapnik turystyczny

WIOSNA

Pływając o tej porze roku musimy pamiętać, że woda jest jeszcze dość zimna, że pogoda pomimo, iż może być bardzo słoneczna nie ogrzała dostatecznie wody ani powierzchni samej ziemi. Dlatego dobrze jest wziąć w wodoszczelnym worku kajakowym zmienną odzież w razie wywrotki. Do tego należy się ubrać dość ciepło a jeśli pozwala na to zasób portfela założyć pod spód odzież termoaktywną, która pozwoli nam zmniejszyć ilość potrzebnych warstw odzieży ze względu na swoje właściwości trzymania ciepła w najbliższej okolicy skóry. Dobrze mieć pod ręką cienką kurtkę chroniącą od wiatru i wody. Niezapowiedziany deszcz może być mało przyjemny gdy cali zmokniemy. Czapka wiosną też się przyda, gdyż pomimo jeszcze dość niskiego kąta padania promieni słonecznych to w weekend majowy słońce potrafi już przysporzyć zawrotów głowy z przegrzania. Nie możemy zapomnieć o wystarczającej nam porcji wody i jedzenia. Na wodzie sprawdzają się najprostsze pokarmy w wodoszczelnych opakowaniach. Kanapki, batony, czekolada, wędzona i suszona kiełbasa, która wytrzyma dość długo bez lodówki, woda w plastikowej butelce. Na spływie dobrze, gdy przynajmniej jedna z osób płynących ma ze sobą nóż oraz źródło ognia. Nie raz zdarza się, iż ktoś po przebraniu w suchą odzież zapasową wpadnie do wody, bądź zmoczy go ulewny deszcz i nie ma już na przebranie nic. W takiej chwili ognisko rozpalone w bezpiecznym miejscu potrafi być wybawieniem. Zapałki należy dobrze zabezpieczyć przed wodą, trochę mniej problematyczne są zapalniczki, tylko te lubią zawodzić, więc warto mieć dwie. Dla bardziej zaawansowanych osób w sztuce przetrwania przydatne jest krzesiwo. Rozpalając ognisko pamiętajmy by nie palić go zbyt blisko lasu, by zagasić je dokładnie po skończeniu postoju. Do rozpalenia ogniska przydatne mogą być: dolne suche pędy młodych świerków, sucha trawa, brzozowa kora, kawałki wyciekającej z drzew iglastych żywicy, pniaki ściętych drzew iglastych, ostatecznie kawałki gumy i plastiku, które można użyć jak wszystko inne zawiedzie a działamy w sytuacji zagrożenia zdrowia i życia.

Wiosną rzadko pływa się na kilkudniowe spływy z namiotami, ale jeśli tak jest i bierzemy ze sobą cały ekwipunek, to bądźmy pewni, że po pierwsze mamy wszystko (namiot, śpiwór. karimata, poduszka – czasem zbędna) i że razem z bagażem podręcznym zmieścimy wszystko do naszego kajak. Jeśli jest wynajęty dobrze zapytać ile jest w nim przestrzeni na bagaż. Wszystkie rzeczy szczególnie śpiwór i namiot, powinny być zabezpieczone przed wodą podczas wywrotki. Organizując się na spływ trzeba brać pod uwagę przygotowanie na najgorszy scenariusz gdyż prawo Murphy’ego mówi, że jeśli czegoś nie dopilnowaliśmy to na pewno się wydarzy.

LATO

To najprzyjemniejsza pora do pływania. Woda jest już ciepła (po za odcinkami źródliskowymi rzek gdzie zawsze jest ona zimna) a średnia temperatura rzadko przyprawia o porządne dreszcze. Ekwipunek nie zmienia się co do wiosny, jedynie odzienie może być luźniejsze. Pamiętajmy jednak, że w zanadrzu dobrze mieć coś na przebranie w razie załamania pogody. Latem bardzo ważne jest okrycie głowy gdyż nie trudno o udar na otwartej przestrzeni. Trzeba pamiętać także, że bez względu na nasze umiejętności i porę roku zakładamy poprawnie kamizelkę asekuracyjną. W sytuacji gdy jesteśmy rozgrzani a wpadniemy do zimnej stosunkowo wody możemy dostać nagłego skurczu mięśnia, który wyłączy nam z użytku rękę bądź nogę. Kamizelka pozwala nam wtedy bez paniki zamiast walczyć o utrzymanie się na wodzie na wykonanie innych zadań. Nawet bez skurczu wywrotka na kajaku z dobrze zapiętą kamizelką pozwala na wyławianie rzeczy które z nami wypadły a nie walkę o utrzymanie się na wodzie.

Latem i na końcu wiosny częste są burze. Pamiętajmy by nie chować się pod dużymi wysokimi drzewami i by nie wychodzić na otwarte przestrzenie. Nierozsądnym jest także płynąć wtedy jeziorem, gdyż to częste miejsce uziemiania się piorunów. Pamiętajmy także że wiosła z aluminium oraz coraz częstsze z mieszanki włókna węglowego i szklanego, bardzo dobrze przewodzą prąd.

Jesień

Woda jest jeszcze dość ciepła, pogoda może być jednak deszczowa, temperatury coraz niższe a wieczór zapada bardzo szybko. Na spływ przygotowujemy się tak jak na wiosnę. W przybrzeżnych lasach możemy o tej porze roku znaleźć jadalne grzyby, a na drzewach dojrzałe jabłka i gruszki.

Zima

To bardzo szczególny okres do kajakarstwa i niewielu wybiera się wtedy na wodę. To nie tylko zimno, śnieg i lód na jeziorach i słabiej płynących rzekach tak przeraża. Brak wiedzy i doświadczenia skłania wielu wodniaków by nie igrać z siłami natury. Jeśli jednak ktoś zechce pierwszy i kolejny raz popłynąć zimą to musi na przygotowania i rozmyślania poświęcić dużo więcej czasu. Zimą ubieramy się na cebulę, czyli nakładamy wiele warstw odzieży lecz tak by nie krępowały naszych ruchów.

Na pierwszy zimowy spływ dobrze jest wybrać się z doświadczonymi w tym temacie osobami. Dodatkowo trzeba pamiętać o solidnej dawce ciepłej herbaty bądź kawy w termosie, o żywności oraz o ciepłej zmiennej odzieży w wodoodpornym worku. Dodatkowo dobrze mieć ze sobą szczelnie zapakowane kawałki smolnego drzewa na rozpałkę. Na pierwszy spływ zimowy wybierajmy płytkie niezamarzające rzeki bez jezior na trasie. Odcinek 7-10 km na początek to i tak niezłe wyzwanie. Dobrze by w rzece nie było na odcinku płynięcia zwalonych drzew i wielu przenosek gdyż oblodzenie brzegów i śnieg potęgują możliwość wywrotki bądź skąpania się przy wysiadaniu. W naszej okolicy zimą początkujący pływają z nami na Korytnicy od miejscowości Stara  Korytnica do Studnicy (7 km) co zakańczamy zawsze ogniskiem. Zimą nie zapominajmy o ciepłej czapce i rękawiczkach. Zimą pływa się asekuracyjnie bez wygłupów, gdyż każda osoba, która popełni błąd i wpadnie do zimnej wody stwarza zagrożenie nie tylko dla siebie ale też dla całej grupy.

Natursport

ul. Młyńska 9, 78-630 Człopa
zapisy@natursport.pl
tel. 608 085 039 (spływy)
oraz awaryjnie
tel. 698 225 168 (noclegi)
www.natursport.pl